O czym śnią młode tygrysy
Po ukazaniu się recenzji najnowszej premiery Baja Pomorsiego („Nowości” — „Magazyn na afiszu” 6.04.2007 r.), list nadesłał reżyser spektaklu Zbigniew Lisowski.
Dziękując Pani za recenzję z naszej najnowszej premiery pt. Afrykańska opowieść, czyli Tygrys Pietrek pragniemy zwrócić uwagę na poruszoną przez Panią kwestię złego akcentowania słów w piosenkach napisanych do przedstawienia.
Cechą charakterystyczną muzyki napisanej do tego spektaklu jest zastosowanie zjawiska synkopy, czyli przesunięcia akcentu z mocnej na słabą część taktu przez wydłużenie wartości nuty nieakcentowanej (słabej metrycznie) o część wartości nuty akcentowanej znajdującej się na mocnym fragmencie taktu (mocnej metrycznie). Synkopa jest zjawiskiem rytmicznym, które daje wrażenie przyspieszenia tempa. Rytm synkopowy w naszym i przedstawieniu jest bezpośrednio I związany ze stylizacją na muzykę afrykańską, reggae i jako taki ma wpływ na stylizację brzmieniową zastosowaną właśnie w piosenkach. A zatem przesunięcie głównego akcentu na ostatnią sylabę, szczególnie w utworze „Afryka, muzyka” to nie kwestia niewiedzy na temat poprawnego akcentowania, czy też nieprzemyślanego zastosowania innej, niż obowiązująca w języku literackim, akcentacji wyrazów, ale świadomego zabiegu językowego.
Zastosowana stylizacja brzmieniowa (wyrażona również w wydłużeniu szeregu końcowej samogłoski a) służy budowaniu całościowego wrażenia „afrykanizacji” powołanej na scenie rzeczywistości teatralnej. Dlatego też nieuzasadniony jest Pani zarzut na temat językowej niepoprawności w piosenkach z Afrykańskiej opowieści.
Nawiązując do Pani recenzji pragniemy również powiedzieć, że nasze bezpośrednie rozmowy zarówno z widzami — dziećmi w różnym wieku, oraz nauczycielami, dowodzą, że Afrykańska opowieść, czyli Tygrys Pietrek jest nie tylko bardzo dobrze odbierana w warstwie wizualnej i muzycznej, ale również w sferze problematyki i nowoczesnego, choć przyznamy — niełatwego — sposób potraktowania fabuły spektaklu. Cieszy nas to, że dzieci i młodzież znajdują w tym przedstawieniu tematy i sprawy, na które „żywo” reagują i o których chcą z nami rozmawiać.
Z wyrazami szacunku Dyrektor Teatru „Baj Pomorski” Zbigniew Lisowski.
Od autorki:
Nie chodziło mi o te przypadki, gdy z powodu synkopy wydłużone są ostatnie sylaby wyrazów Afryka i muzyka, ale o te, gdy akcentuje się przedostatnią sylabę. Wiem, że w języku potocznym jest to już dopuszczalne, ale wydaje mi się, że ze sceny teatralnej powinna płynąć polszczyzna wzorcowa (muzyka z akcentem na trzecią od końca zgłoskę). Co do konstrukcji spektaklu i — moim zdaniem — nadmiaru pomysłów, pozwolę sobie pozostać przy swojej opinii.