Artykuły

W trosce o „inkluzywność" kultury

Minister Piotr Gliński nie miał prawa odebrać Festiwalowi Malta dotacji — orzekł w minionym tygodniu Sąd Okręgowy w Warszawie. Przypomnijmy: w 2016 r. Fundacja Malta zawarła trzyletnią umowę na organi­zację festiwalu teatralnego, na mocy której Mi­nisterstwo Kultury zobowiązało się do wypłaty corocznych dotacji celowych. W 2017 r. resort postanowił jednak nie wypłacić obiecanych funduszy: zaproszeni do Poznania artyści „swo­imi działaniami wywołują głębokie konflikty i falę protestów społecznych”, zrażając tym sa­mym dużą część społeczeństwa do instytucji teatru — argumentował. Poszło o kuratora im­prezy Olivera Frljicia, reżysera kontrowersyj­nego spektaklu Klątwa. Michał Merczyński, prezes Fundacji Malta, postanowił wówczas odwołać się od decyzji MKiDN w sądzie. Efekt? Skarb Państwa wypłaci organizatorom zaległą dotację w wysokości 300 tys. zł wraz z odsetka­mi ustawowymi oraz 15 tys. zł zwrotu kosztów procesu. Wyrok jest nieprawomocny.

To kolejna przegrana przez Glińskiego spra­wa, której przedmiotem jest prymat prywatne­go gustu ministra nad jego urzędniczym obo­wiązkiem — wypłacaniem przyznanych dota­cji. Ale przede wszystkim proces udowodnił, że będąca jednym z warunków pozytywnej oceny merytorycznej imprez kulturalnych „inkluzywność”, na którą tak chętnie powo­łuje się wicepremier, jest środkiem ministe­rialnej cenzury. A ponieważ orzecznictwo pol­skich sądów chętnie korzysta z doświadczenia spraw precedensowych, decyzja Sądu Okręgo­wego w Warszawie może być punktem odnie­sienia dla innych tego typu przypadków.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji