„Zdrada” Pintera na scenie warszawskiej
W połowie listopada w londyńskim National Theatre odbyła się prapremiera najnowszej sztuki Harolda Pintera Zdrada. Przedstawienie reżyserował Peter Hall. Warszawscy widzowie czekali niewiele ponad pół roku. I oto 21 czerwca z polską prapremierą tej sztuki występuje Teatr Powszechny.
Tłumaczenia w rekordowo krótkim czasie dokonał Bolesław Taborski. Warszawskie przedstawienie reżyseruje Jan Bratkowski, scenografię przygotował Jan Banucha, muzykę — Andrzej Trzaskowski. W rolach głównych — trójka wybitnych aktorów tego teatru: Elżbieta Kępińska w roli Emmy Leszek Herdegen jako Jerry, Edmund Fetting jako Robert.
Jesteśmy na jednej z ostatnich prób. Rzecz dzieje się w standardowych wnętrzach, ledwie sygnalizowanych sprzętami, jak fotele, kanapa, podręczny barek, domowa biblioteka. Akcja rozpoczyna się wiosennym popołudniem w 1977 r., gdy bohaterowie zbliżają się do czterdziestki, a kończy… zimą 1968 r. gdy zaczynała się zakończona w pierwszej scenie historia. Cofamy się, więc w czasie, słowa i gesty nabierają innych znaczeń. Tematem sztuki jest trójkąt małżeński i zdrada, która nie jest jedyna ani najbardziej bolesna…
Sztuki Harolda Pintera są w Polsce dobrze znane, od Urodzin Stanley’a poczynając przez Samoobsługę, Kolekcję, Powrót do domu, Krajobraz, Kochankę, Lekki ból i Dawne czasy. Szczególny rezonans zyskały Dawne czasy, których prapremierę polską dał Teatr Współczesny w Warszawie. Pinter jest także autorem scenariuszy filmowych; stale współpracuje z Josephem Loseyem. Wspólnie zrealizowali filmy Służący, Wypadek Posłaniec. W 1978 r., napisał Pinter wraz z Loseyem scenariusz filmowy według powieści Marcela Prousta W poszukiwaniu straconego czasu.