Artykuły

Szymon Majewski: Mama była superbohaterką

- Przedstawienie "MaminSzymek" to dla mojej mamy laurka - mówi Szymon Majewski o monodramie w Och-Teatrze, w rozmowie z Sylwią Arlak w naszemiasto.pl.

Najpierw był "One Man Show", teraz przyszedł czas na kolejny monodram. "MaminSzymek" w Och-Teatrze opowiada o relacji łączącej znanego dziennikarza i satyryka, Szymona Majewskiego z jego mamą (premiera 13.04. w Och-Cafe). Podczas przedstawienia nie brakuje zarówno humoru, jak i momentów wzruszeń. To emocjonalny rollercoaster, zarówno dla widzów, jak i dla samego Majewskiego. Nam opowiedział o tym, co było najtrudniejsze podczas realizacji projektu, jaki był w młodości i czy chciałby wrócić do czasów, gdy o wszystkim decydowała jego mama.

Co by powiedziała pana mama po obejrzeniu spektaklu "MaminSzymek?"

- Myślę, że byłaby wzruszona, ale też ucieszona, bo czynię z niej superbohaterkę. Uwielbiała się śmiać, więc na pewno śmiałaby się gdzieś z boku.

Podczas prac nad spektaklem docenił pan bardziej wysiłek mamy?

- Kiedy przygotowywałem monolog, zauważyłem, że moja mama wielokrotnie dała radę, mimo że wówczas wydawała mi się bardziej ofiarą. Była bardzo silna. Zrobiła parę takich numerów, które zawsze robią piorunujące wrażenie na moich znajomych. Poszła np. za mnie na komisję wojskową. Z drugiej strony to była normalna mama, wpisana w czasy PRL-u. Mama, która musiała poradzić sobie z nadpobudliwym chłopcem. Cała historia jest komiczna, choć trocheja oczywiście ubarwiam. Myślę, że widzowie nałożą fotografię mojej mamy na swoich rodziców. Podejrzewam, że odnosili podobne porażki i zwycięstwa. W monodramie "MaminSzymek" zastanawiam się też, czy sam dałem

radę jako ojciec.

Poleca pan ten spektakl matkom czy synom?

- Najlepiej pójść razem. Jestem bardzo ciekaw reakcji publiczności. Czy częściej pojawi się u nich uśmiech na twarzy, czy jednak zakręci się łezka. Dla mnie to bardzo emocjonalne przedstawienie. Tuż przed rozpoczęciem prób miałem moment załamania. Bałem się, że sobie nie poradzę, że nie udźwignę tej historii.

Jaki był Szymek jako dziecko?

- Szymek był nadpobudliwy, nie do ogarnięcia, nadenergetyczny, z głową dziwnych pomysłów. Nie mógł się skupić, był nadwrażliwy, trochę znerwicowany. Niedożywiony, chudy. Na początku był brzydkim kaczątkiem, potem kawalarzem, który w ten sposób zjednywał sobie sympatię kobiet. Był gwiazdorkiem podwórkowym, który robił wiele rzeczy ku uciesze znajomych. To trochę tak, jakby moja mama miała trzech synów.

Jaki moment był najtrudniejszy dla pana mamy?

- Na pewno ten, kiedy odszedłem z domu. Moment rozdzielenia. Ale z drugiej strony dopiero wtedy mama zaczęła na nowo układać sobie życie. Trudnym momentem był dla niej ten, kiedy uświadomiła sobie, że przestaje mieć wpływ na moje życie. Z drugiej strony, kiedy dojrzałem, cieszyła się z moich zawodowych sukcesów.

Chciałby pan czasem wrócić do czasów dzieciństwa?

- No pewnie. Chociaż dzięki temu, jaki uprawiam zawód, wracam do tych czasów cały czas.

To proszę jeszcze zdradzić, jaka była najtrudniejsza rzecz podczas realizacji "MaminSzymka".

- Miałem taki moment, kiedy zastanawiałem się, czy nie używam pamięci mojej mamy. Ale szybko się z tym uporałem. Później zastanawiałem się, czy nie wbijam ludzi w fotel tym tematem. Już tak nie myślę. Dylematów było naprawdę wiele, ale dzisiaj myślę przede wszystkim, że przedstawienie "MaminSzymek" to dla mojej mamy laurka.

***

"MAMINSZYMEK"

Szymon Majewski ponownie na deskach Och-Teatru. Po monologu "One Mąż Show" (dedykowanym oczywiście jego ukochanej żonie) przyszedł czas na zmierzenie się z relacją z matką. Dziennikarz, komik i showman dzieli się z nami intymnymi, ale i pełnymi humoru oraz inteligencji opowieściami. Z przedstawienia dowiemy się, jak to jest być mamą Szymka. I ile musiała znieść dla swojego syna. Przekonamy się też, jak niezwykła i silna łączyła ich więź. I na pewno odnajdziemy w tych historiach wiele podobieństw do własnego życia. Premiera 13.04.19 Och-Teatr, ul. Grójecka 65

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji