TV „Bank Glembay”
Miroslav Krleža, nestor literatury jugosłowiańskiej (ur. 1893), jeden z czołowych i najwybitniejszych jej przedstawicieli, znany jest u nas przede wszystkim jako prozaik, autor świetnych powieści (m.in. Na krawędzi rozumu, Powrót Filipa Latinovicia). W bogatym i wszechstronnym dorobku autora znajduje się przecież i wiele dramatów. Na naszych scenach wystawiono dotychczas zaledwie dwa z nich — jeszcze przed wojną W agonii (1933, pod zmienionym tytułem Baronowa Lenbach) oraz Bank Glembay Ltd (1959, Teatr Nowy w Łodzi).
Dramat ten, powstały w 1929 r., rozgrywa się w kręgu spraw rodziny Glembayów, potężnego rodu chorwackiej plutokracji. Akcja powoli odsłania przed nami drogi, jakimi doszli oni do tej świetności, ciemne i powikłane ścieżki rodzinnej kariery. Powoli także, stopniowo dochodzi do ujawnienia prawdy o tych ludziach i o ich świecie. Zerwane zostają wreszcie wszystkie zasłony, odrzucone wszystkie maski i kostiumy, za którymi się kryli, którymi tak znakomicie umieli się posługiwać.
Generalny rozrachunek ze świetnym rodem podejmuje jego syn marnotrawny, malarz, który odrzucił zaszczyt pozostania „następcą tronu” i uczestniczenia w rodowym interesie. On to szuka prawdy o przeszłości, prowokuje ujawnienie różnych skrywanych, ciemnych, wstydliwych spraw, najgłębszych pokładów ludzkiej natury i psychiki.
Krleža przeprowadza bezlitosną wiwisekcję swoich bohaterów, także i tego sprawiedliwego. Sięga bardzo głęboko do ich wnętrz, łącząc drapieżność krytyki społecznej z wnikliwością psychologiczną dużej miary.