Gdańsk też powalczy z Toruniem o stolicę kultury
Toruniowi przybywa konkurentów w walce o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Po Łodzi takie plany ujawnia też Gdańsk.
Władze Gdańska ujawniły plan przystąpienia do rywalizacji o miano kulturalnej stolicy Europy. Tym samym nadbałtyckie miasto stało się konkurentem Torunia w walce o prestiżowy tytuł. - Gdańsk był i jest miastem wielokulturowym, z bogatą historią - mówi Paweł Adamowicz, prezydent miasta. - Dlatego nie trzeba było podejmować specjalnych decyzji, czy powinniśmy się ubiegać o miano ESK. Stało się to w sposób naturalny.
Gdańsk jest znany w całej Europie jako kolebka Solidarności. Jego kapitałem jest też blisko tysiąc zabytków i bogaty kalendarz festiwali i imprez kulturalnych. W ub.r. powstało tam unikatowe Muzeum Bursztynu, a niebawem ruszy budowa Europejskiego Centrum Solidarności i Teatru Szekspirowskiego [na zdjęciu projekt]. Co roku - dla upamiętnienia wydarzeń Sierpnia'80 - odbywa się też koncert światowych gwiazd z cyklu "Przestrzeń Wolności". W poprzednich edycjach wystąpili Jean-Michel Jarre i znany z zespołu Pink Floyd David Gilmour.
Adamowicz nie obawia się konkurencji z naszym miastem. - Gdańsk to miasto wielkich postaci znanych na całym świecie - mówi. - Tak jak Toruń ma Kopernika, tak w Gdańsku urodzili się lub związali z tym miastem: Arthur Schopenhauer, Gabriel Fahrenheit, Jan Heweliusz, nobliści Guenter Grass i Lech Wałęsa.
Nadmorskie miasto szykuje się do oficjalnego ogłoszenia swojej kandydatury do tytułu ESK. W tym tygodniu ma to zrobić Łódź, którą popiera szef fundacji Tumult i organizator festiwalu Camerimage Marek Żydowicz.
ESK to prestiżowy tytuł nadawany przez Unię Europejską. W 2016 r. przypadnie on jednemu miastu z Polski i Hiszpanii. Wybór stolicy poprzedza konkurs organizowany przez władze państwowe. Zwycięzca przez rok prezentuje swoje dziedzictwo historyczne i kulturowe, organizuje różnorodne imprezy, przyciągając artystów i gości z całej Europy.