Artykuły

Krosno. "Plastusiowy pamietnik" na Dzień Dziecka i urodziny RCKP

3 czerwca o godz, 16 Regionalne Centrum Kultur Pogranicza zaprasza na "Plastusiowy pamiętnik", spektakl Teatru Nowego w Zabrzu.

Zapraszamy na kolejne wydarzenie z jubileuszowego cyklu "7 wieczorów na 70 lat". Na widownię zapraszamy dzieci, młodzież i dorosłych - spektaklem "Plastusiowy pamiętnik" wspólnie uczcijmy urodziny domu kultury i dzień dziecka.

Bilety rodzinne 1-osobowy - 20 zł, 2-osobowy - 36 zł, 3-osobowy - 48 zł, 4-osobowy - 56 zł, 5-osobowy - 65 zł, z Krośnieńską Kartą Mieszkańca 1-osobowy - 15 zł, 2-osobowy - 26 zł, 3-osobowy - 36 zł, 4-osobowy - 44 zł, 5-osobowy - 50 zł, z kartą Pomocnika Mikołaja dorośli 15 zł, dzieci 5 zł

---

Bilety w sprzedaży w kasie RCKP:

Regionalne Centrum Kultur Pogranicza, ul. Kolejowa 1 (p. 234)

Godziny otwarcia kasy RCKP:

poniedziałek - piątek 10.00-13.00 oraz 14.30-17.30

sobota 10.00-14.00 oraz na godzinę przed wydarzeniem

Rezerwacja telefoniczna i internetowa:

13 43 218 98 w. 159 | sprzedaz.imprez@rckp.krosno.pl

**

"Było to bardzo dawno temu. Wasze mamusie nosiły wówczas jeszcze krótkie sukienki, a czesały się w warkoczyki z kokardkami albo obcinały włosy "na poleczkę". Redaktorka "Płomyczka" umyśliła sobie wtedy, żebym koniecznie pisała opowiadanie o szkole, które ciągnęłoby się w pisemku przez cały rok, a bohaterem opowiadania miał być taki ludzik z drzewa czy też z gałganków. A ja wcale nie miałam ochoty o tym pisać! Co tu począć? Od czego jednak człowiek ma przyjaciół?!... Miałam taką siedmioletnią przyjaciółkę, Krysię. Nieraz naradzałyśmy się z Krysią, o czym by tu ciekawym do "Płomyczka" napisać. Myślę więc sobie: "Pójdę do Krysi, ona na pewno poradzi!" W dwa dni potem do moich drzwi - ktoś gwałtownie zakołotał. Biegnę co tchu otworzyć - we drzwiach stoi Krysia. Oczy jej płoną, spod beretu wygląda wiecheć czupryny, tornister przerzucony przez jedno ramię.

- Już mam!... Już wiem!... - krzyczy od progu.

I Krysia zdziera z pleców tornister, z tornistra wyjmuje piórnik, a z piórnika, moi kochani! - tyciusieńkiego ludzika jak ziarnko fasoli, z perkatym nochalkiem i odstającymi uszami. Stawia go sobie na dłoni i woła:

- Widzisz!... Teraz rozumiesz, czego "on" będzie?!...

Kiwnęłam głową w zachwycie.

- Rozumiem. Z plasteliny!...

- A na imię będzie miał Plastuś!

Odtąd Plastuś stał na moim stole, a pamiętnik jego pisał się tak łatwo, jakby naprawdę on sam opowiadał w nim swoje przygody. Od tego czasu minęło wiele lat." Maria Kownacka

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji