Artykuły

Stepy Kazachstanu w Baju

PAŃSTWOWY Teatr Lalek "Baj" w Warszawie wystawił sztukę radzieckiego pi­sarza P. Malarewskiego pt. "Aszar-Kari" ("Cudowny skarb"), osnutą na motywie bajki kazachskiej o cudownym garnku, który po wrzuceniu jakiegokolwiek przed­miotu zwraca go w towarzystwie takiego samego, tylko - nowego. Z tego moty­wu autor wyprowadził pomysł sztuki: cu­downe rozmnożenie swarliwych żon i mę­żów, którzy ze złości wrzucają się wzajemnie do czarodziejskiego garnka.

Zanim jednak to nastąpi, małoletni widz musi przebrnąć przez gąszcz dość jedno­stajnych dialogów, nie zawsze wygłaszanych przez aktorów z dostateczną swadą i wyraźną dykcją, oraz z dość wymowną gestykulacją lalek. Widz kukiełkowego teatru lubi ruch na scenie. Dlatego też dopiero efektowna scena walki ze żmiją wywołała żywą aprobatę widowni. Nato­miast malownicza defilada owiec, koni i wielbłądów po stepie mija bez wrażenia. Nie wszędzie wykorzystano też czynnik tak cenny, jak zmiana efektów świetl­nych. Lalki Ali Bunscha na ogół udane, odtwarzają wiernie typy i ubiory Kaza­chów. Najgorzej wypadł główny i dodatni bohater sztuki, który przecież powinien budzić sympatię także swoim wyglądem zewnętrznym. Śmiałym pomysłem jest wprowadzenie krakowskich "lajkoników", których pochodzenie u nas tradycja przy­pisuje napadom tatarskim.

Mocną pozycję teatru stanowią chóry, które czysto i z uczuciem śpiewały teksty piosenek Kazimiery Jeżewskiej z muzyką J. Dargiela, osnutą na ludowych mo­tywach wschodnich.

Na ogół widowisko jest ładne i intere­sujące. Należałoby jednak wyraźnie za­znaczyć w afiszach, że jest przeznaczone dla dzieci szkolnych i nie wpuszczać na widownię maleństw, które gaworzeniem i płaczem przeszkadzają starszym.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji